czwartek, 2 kwietnia 2015

Pierwsze koty za płoty!


                      Witaj!

 Podobno najtrudniej jest zacząć, dlatego swój pierwszy post odkładałam..hmm długo. ;) Ale raz ciach i już jest. 







Blog będzie o wszystkim ( tak wiem! Co do wszystkiego jest do d...y, ALE), o tym co w danej chwili przynosi życie. Od mojego rzucenia palenia i kilkoma hobby którymi się dzięki temu zaraziłam, do poszukiwania środka idealnego do czyszczenia kuchni (serio przeszukałam cały internet w nadziei na cud rozwiązanie, które wymyje mi kuchenkę na błysk ;) ) 

Jeszcze kwestia nazwy. No bo skąd to? Viola Rosso. Wyjaśniam. Jestem naturalnie ruda. Jak to mówią rudy to cecha charakteru i to chyba prawda ( na nieszczęście dla męża), do tego cudnie przejęte nazwisko Fiołek. I tak oto mamy Rudy Fiołek po hiszpańsku Viola Rosso :) PS. Odpowiadam na jeszcze nie zadane pytanie: Tak szperałam w translatorze w którym języku nazwa będzie fajnie wpadająca w ucho:P. Chyba się udało.

JEST! Udało się pierwszy post za mną:) Pozdrawiam i liczę że tutaj wrócisz! :)

1 komentarz: